sty 20 2005

Sama.


Komentarze: 12

Siostra Esia zemdlała i karetka zabrała ją do szpitala (teraz już jest w domu i podobno już w porządku). Razem z nią, na badaniach, była jej mama. Smutne, oby to nie było nic poważnego. Jakoś tak mam, że wyczuwam przykre zdarzenia – może to stąd mój płaczliwy nastrój trzymający się od wczoraj...

Nagle zdałam sobie sprawę, że gdyby mnie coś podobnego spotkało to moja Mama nie pojechałaby ze mną do szpitala, na dobrą sprawę nawet nie musiała by wiedzieć... Może ja w portfelu powinnam nosić karteczkę, że w razie wypadku mają Eśka powiadomić. Bo przecież nie mam tu nikogo...

 

Słucham Stinga – dziś ma wyjątkowo kojący głos.

...przytulam do siebie starą, poczciwą Klementynę przywiezioną 12 lat temu z Triestu przez Tatę...

 

alexbluessy : :
21 stycznia 2005, 21:08
Czyzbym nie tylko ja miała ckliwe dni??? pozdrwaiam:*
21 stycznia 2005, 19:42
Ja Stinga nie lubię :P
Dotyk_Anioła
21 stycznia 2005, 14:00
Tak... Napisz karteczkę, adres, telefon... Wsuń ją do portfela... Tak na wszelki wypadek... Nie zaszkodzi... Stara, poczciwa maskotka jest najwierniejsza... Pozdrawiam... Trzymaj się Kochana dzielnie...
21 stycznia 2005, 11:39
hmm no troszke zle to napisalam z tym zerwaniem kontaktu. Poprostu nie tylko jego oklamywalam wczesniej, a jak już mu powiedzialam prawdę, chcial zebym już nie wklamala, i albo powiedziala im prawde albo odlaczyla się, poprostu zebym nie powracala do tamtej mnie. I w sumie to bylo najlpesze wyjscie. Ale nie wiedzialam ze tak się z zyje z tymi osobami.. wiec teraz sie odezwalam.. no nic.. chcialam tylko powiedziec że on nie jest taki ze chce mi zabronic kontaktu z innymi osobami.. ja poprostu nawazylam sobie piwa i teraz musze je wypic. Pozdrawiam :*
kobieta zamężna
21 stycznia 2005, 10:48
czasem pod wpływem niektórych zdarzeń uświadamiamy sobie sprawy, które dotąd nas nie obchodziły... tak juz jest...
20 stycznia 2005, 23:21
masz Esia... a to juz duzo..
www.janemo.prv.pl
20 stycznia 2005, 22:59
niezbadane sa nam wyroki boskie
czarna-róża
20 stycznia 2005, 22:51
tak z ciekawości się pytam, ile masz latek? a co do notki, to współczuje twojemu Eśkowi... a karteczka to świetny pomysł ;)
*~~Sweetheart~~*
20 stycznia 2005, 22:50
Karteczka dobry pomysł...mam nadzieję, że z siostra ukochanego będzie wszystko dobrze...pozdrowienia dla niej o oby TObie sie cos takiego nie przydarzyło....i dziękuje za komentarzyk..ten ostatni...zoabczymy jak to bedzie
20 stycznia 2005, 22:19
Kurcze, nigdy nie wiadomo... Sama nigdy o tym nie myślałam.
nobody_important
20 stycznia 2005, 22:17
karteczkę napisz... w razie czego.. zawshe się przyda...
paulita
20 stycznia 2005, 21:58
Sting-tyle dobrych wspomnień mi na myśl przywodzi... jakbym ja chciala zeby te \"stingowe\" czasy wróciły:(

Dodaj komentarz