lis 16 2005

Eh.


Komentarze: 6

Dziś mam jeden z tych dni, kiedy człowiek nie ma siły mówić, kiedy najchętniej przykryłby się kocem z kubkiem herbaty i tabliczką czekolady.

I jeszcze Przyjaciółka Gula wróciła...

 

W nocy nie mogłam zasnąć, skoczyło się na tym, że radio grało całą noc. Kilka razy się budziłam, nad ranem Kociątko zaczęło domagać się porannej porcji mleka.

Wstałam niewyspana, z jakimś dziwnym uczuciem.

 

Darowałam sobie rozmowę o pracę (wczoraj wieczorem babka dzwoniła), bo doszłam do wniosku, że nie mam siły mówić, że bez sensu ze ściśniętym gardłem. Nie działa na mnie to, co Mama mówi swoim kursantom, że jeśli nie chce się czegoś robić to trzeba sobie powiedzieć „nie muszę tego robić” – podobno działa, ale nie na mnie niestety. Jakaś odporna jestem...

 

I znowu ten strach, znowu jakieś myśli nie dające się skupić...

 

Ja chcę tabliczkę czekolady. Chcę spać.

 

alexbluessy : :
18 listopada 2005, 20:33
u mnie to samo! niestety...ale czekolady wolę nie jeść,pryszcze mi od niej wyskakują. powiedzmy,że zostanę przy popcornie z lodami - jak magda m.
18 listopada 2005, 18:31
Zjedz czekolady. Może pomoże.
16 listopada 2005, 19:11
Czuje dokladnie to samo chwilowo (od tygodnia i dwuch dni),z jedna tylko roznica,bo spac bym mogla na okraglo. Ten strach,te mysli....Eh.
16 listopada 2005, 17:49
Wiem o czym mówisz.. czasami mam takiego doła że najchetniej bym zasnęła na wiele wiele dni i obudziła się dopiero jak handra minie... no cóz jesien to taka pora dołowania się... ale cos mi sie wqydaje że nie dołujesz sie bez powowdu..
16 listopada 2005, 16:00
No to tej nocy jak byśmy byli razem...
pure_sincerity
16 listopada 2005, 14:04
Sątakie dni że najchetniej by się zatraciło w beztrosce, i nie myslalo o problemach.. dlaczego by nie miec takiego dnia dzisiaj? < czekolada > dla ciebie :) niech oslodzi ci zycie..

Dodaj komentarz