maj 12 2005

Może.


Komentarze: 10

Może zaklęta jestem, ale do swoich myśli uśmiechać się już nie będę. Straciłam na to i siły i ochotę.

Zafarbuję się na fiolet, wsiądę na rower i pojadę. Może wiatr mi wywieje rozżalenie, smutek i paranoje. I tą podświadomą zazdrość.

 

alexbluessy : :
Dotyk_Anioła
13 maja 2005, 15:40
Nie ma miłości bez zazdrości... Nawet tej podświadomej... Będzie dobrze... Stany lękowe...
13 maja 2005, 14:38
Oleńko...co się stało??
kaisaa.blog.pl
13 maja 2005, 10:18
tak naprawde nie wiem czym jest zyciem. moze darem a moze zlepkiem chwil.
Dziadek
13 maja 2005, 09:29
O tak... kurs rowerem przez lasy ,pola i bezdroża jest najlepszy
12 maja 2005, 21:20
Niech mocno wieje!
Tule:*
12 maja 2005, 20:14
trochę zazdrości jest potrzebne :>
12 maja 2005, 17:04
to niech On sprawi, zeby zazdrość zniknłęa... ba i nigdy nie powróciła...
12 maja 2005, 10:28
hehe ta miłość zawróciła ci w głowie.. zazdrosna jesteś? hmm to może niech on sprawi żeby taka juz nie była :>
mtz
12 maja 2005, 10:04
chyba glownie paranoje:>
pajeczyca
12 maja 2005, 09:29
dlaczego nie bedziesz sie usmiechac do swoich mysli...moze powinnas sprobowac myslec o czyms co sparwilo by ci radosc...nie wiem co cos sprawia moze przyjazn moze milosc...nie wiem...niech wiatr tak naprawde wywieje s\\ci rozzalenie,smutek i fikcyjna paranoje...i ta zazdrosc w ktorom nie wierze zebys miala...pozdrawiam paa www.pajeczyca.prv.pl

Dodaj komentarz