albo mi się śni, albo zwariowałam...
Komentarze: 0
To, co mnie spotyka w tym tygodniu jest tak niesamowite, że nie umiem sobie tego wytłumaczyć. Albo mi się ŚNI to wszystko, albo zwariowałam. Jakieś receptorki się w mojej głowie może poprzestawiały i to, co jest SNEM odbierają jako JAWĘ.
Może też być tak, jak w nieco „przerobionym” cytacie z „Samotności...”: „To, co zdarza mi się, jest mistyczne. Ty (Rozum) zatrzymałeś się w rozwoju na racjonalizmie. Racjonalizm wie o mistycyzmie tylko tyle, ze jest absolutnie nieracjonalny.” I może dlatego właśnie nie jestem w stanie PEWNYCH rzeczy pojąć...
Aż boję się myśleć co mnie czeka w przyszłości... Może więc lepiej nie będę myśleć tylko zabiorę się do nauki. Tak, tak chyba będzie najlepiej.
Do jutra. Dzisiaj już tylko nauka. Setki słówek i wyrażeń idiomatycznych. To nie ma niestety nic wspólnego z MISTYCYZMEM!!
Trzymajcie się kolorowo. Jutro się odezwę.
Dodaj komentarz