sty 30 2005

Bo.


Komentarze: 15

Chciałam żeby został, chciałam mieć błogi i leniwy niedzielny wieczór. Chciałam... A on pojechał do domu, zostawił mnie. Zostawił mnie z talerzem krokietów (których w planach nie miałam i którymi mnie zaskoczył), z całą blaszką ryżu zapieczonego z jabłkami i garnkiem bitej śmietany w lodówce. I co ja mam z tym zrobić teraz??? Nie wiem czy do wtorku to wytrzyma... Przykro mi bo spacer w ZOO był bardziej niż sympatyczny, bo specjalnie dla niego się ubrałam, bo...

A on pojechał...

A ja mam jutro wyniki piątkowego testu i pojutrze, ostatni mam nadzieję egzamin.

Przykro mi... Smutno mi...

alexbluessy : :
31 stycznia 2005, 22:47
pojaechał... i wróci...
słodka_idiotka
31 stycznia 2005, 22:17
Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej ...
31 stycznia 2005, 15:44
bu :(
kobieta zamężna
31 stycznia 2005, 10:39
ech...
under cover of night
30 stycznia 2005, 22:35
moze mial powod. Choc niedziwie sie ze smutno... ech tacy są faceci :D
30 stycznia 2005, 21:32
oj rany, alez mi przykro, no faceci eh faceci im jak czegoś nie wymalujesz na przeciwko oczu to żadna aluzja nie pomoże ... ale wróci , \"zawsze wracają\" hehehe
ZdarzyłoSięJutro
30 stycznia 2005, 21:27
wróci..i to jest najpiękniejsze:)
paulita
30 stycznia 2005, 19:58
nio własnie wróci:)
Asiulek
30 stycznia 2005, 19:56
mi tez byłoby smutno... Faceci zawsze wychądzą w nieodpowiednich momentach, kiedy my ich najbardziej potrzebujemy... i zostaje nam pustka. Taka głupia, cholerna pustka! Jeszcze zaświeci słoneczko trzymaj sie cieplutko :*
30 stycznia 2005, 19:41
mi też smutno ;(
*~~Sweetheart~~*
30 stycznia 2005, 18:54
ż facetami tak juz jest...jakis dizs chyba dla nich taki specjalny dzien, w ktorym doluja swoje kobiety...moj caly dzien wyleguje sie sam w swoim domku..nawet powiedzial ze napewno do mnei nie przyjdzie bo bedize odpoczywal..zaproponowalam, ze ja przyjde...zrobil dziwna mine..wiec powiedzialam ze skoro tak to sie nie zobaczymy..tak tez sie stalo...facet to czasami swinia:(
30 stycznia 2005, 18:52
No zdarza się... Nie martw się:)
30 stycznia 2005, 18:11
Ciesz się,bo masz naprawdę wiele...Niejeden chciałby żyć tak jak Ty.Ale tak to już jest,że apetyt rośnie w miarę jedzenia i że człowiek szczęśliwy i tak zawsze wymyśli sobie jakiś problem.Przepraszam,że to napisałam,ale jakoś od pewnego czasu miałam ochotę to zrobić...Bo powinnaś łapać każdą chwilę.Każdy piękny moment i cieszyć sie nim,nawe t gdy przemija ,a nie myśleć i smucić się ,że to juz za Tobą...
Dotyk_Anioła
30 stycznia 2005, 17:51
Jeszcze troszkę i znowu się do niego przytulisz... I znowu usłyszysz jego głos... Zobaczysz uśmiech... Spojrzysz głęboko w oczka... Dotkniesz... Jeszcze troszkę... I znów będzie tylko dla Ciebie... Zazdroszczę :) Pozdrawiam
o_t_e
30 stycznia 2005, 17:43
...bo na pewno musiał... i na pewno jemu tez smutno... a teraz usmiechnij sie... bo niedlugo wroci:)...

Dodaj komentarz