Happy New Year Eljot!!!!! (31-12-2003)
Komentarze: 0
Happy New Year Eljot!
Dziś Sylwester. Z powodu grypy żołądkowej polegającej na tym, że mam gorączkę i nieprzyjemne dolegliwości, o których nie będę pisać, mogę zapomnieć o pójściu gdziekolwiek. Szkoda, ale choroba nie wybiera. Żałuję jedynie, że mnie sobie upatrzyła na ofiarę w takim czasie. Ale niech jej będzie. Za rok się nie dam! Korzystam teraz z chwili nieco mniejszej temperatury bo pomyślałam, że trzeba by zrobić jakieś podsumowanie minionego roku. No i listę postanowień na rok następny. W roku 2003 udało mi się:
- usamodzielnić w dość dużym stopniu
- uniezależnić od rodziców
- napisać wyróżniającą się pracę dyplomową
- zaskarbić sobie sympatię dyrekcji i pracowników mojej szkoły, a to łatwe nie jest
- nabrać większej pewności siebie
- bardziej w siebie wierzyć
- poznać kilka (ale liczy się jakość a nie ilość) wartościowych i interesujących osób
- pojechać na samotną wycieczkę do zupełnie nieznanego Trójmiasta
- trochę wyciszyć i być bardziej ustępliwą
- nauczyć się bronić własnego zdania (i po troszę interesów)
W roku 2003 nie udało mi się:
- dostać się na wymarzone studia
- zapisać się na kurs przewodników (ale koszt to 3000 PLN, na razie mnie nie stać)
- wyjechać do Rumunii
W roku 2004 uda mi się:
- dostać się na wymarzone studia (nie ma opcji żeby było inaczej!)
- znaleźć pracę w biurze podróży i zacząć działać w branży
- skończyć kurs pilotów
- być bardziej otwartą
- wyjechać do Rumunii
- wyjechać do Holandii lub Belgii
- mieć więcej czasu
- wierzyć, wierzyć, wierzyć, że...
- przeczytać wszystkie książki, na których czytanie nie miałam dotąd czasu
- uwierzyć, że świat nie jest zły, jeśli nie będę tak go postrzegać
- ..... i wiele innych rzeczy!!!!!!!!!!
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ELJOT!!!!!!!!!!!!!
I WSZYSTKIM INNYM TAKŻE!!!!!
Dodaj komentarz