mar 12 2007

Inaczej.


Komentarze: 1

To nieprawda, że czuję się tak samo. Jest jednak jakaś różnica. Jakby więcej czułości i kolorów między nami. Jeszcze spokojniej się zrobiło.

Za oknem też zielono i słonecznie.

Dzień w biurze, jak co poniedziałek zaczęłam od przejrzenia ofert pracy. Zaraz zabiorę się za to, co muszę dzisiaj zrobić - telefon do Urzędu Miasta, do Galerii Dominikańskiej - trzeba podgonić z przygotowaniami akcji promocyjnych. Już się nie wkurzam, że E. nie spieszy się do przychodzenia do biura - nauczyłam się wykorzystywać jej nieobecność na swoją korzyść. Im więcej się nauczę, im więcej przejdzie pism przez moje ręce z moim podpisem tym lepiej na przyszłość. Czasem tylko się buntuję, kiedy jestem zmęczona i chciałabym żeby choć na chwilę ktoś mnie odciążył od pewnych rzeczy. A zanosi się, że obowiązków przybędzie.

Miłego poniedziałku!

.....................................................................

Jest 15.13, jeszcze 47 minut i wyjdę na wiosenne słońce. Dobrze, że tym razem nie zapomniałam zielonych okularów przeciwsłonecznych... Jeszcze 46 minut... Wyjdę, pójdę kupić Kociątku Whiskasa w puszce i suchego na wagę, potem na zajęcia. Nie chce mi się strasznie jechać na uczelnię, B. też miałaby ochotę na wagary. Hm, tylko od początku semestru nie było nas ani razu w instytucie. A bo nauka do egzaminu, a bo resztki śniegu i fajnie się pojechało na narty, raz nam się nie chciało, potem zrobiłyśmy sobie wagary w IKEI. Dziś trzeba iść.

Wiecie, jakoś się inaczej czuję. Pewniej i jakoś bardziej kobieco. Patrzę na ten pierścionek, obracam go w palcach, śmieję i uśmiecham się do siebie jak głupia (dobrze,  że mam swoje biuro i nikt mnie nie widzi). Mam ochotę krzyzceć i płakać z radości. Wyrzucić to z siebie.. Sprawdzam od czasu do czasu czy on naprawdę tam jest. Przypominam sobie, kiedy Ukochany wyjął go w sobotę i spytał czy zostanę jego żoną. Widzę swoje zaskoczenie, jego oczy, nasze uśmiechy...

Od rana napisałam trzy maile, do pana w Wydziale Kultury się nie dodzwoniłam co trochę mi podniosło adrenalinę. Ale przynajmniej zaczęłam wypełniać wniosek o dofinansowanie projektu. Najgorsze to zacząć, jak się zacznie to już jakoś pójdzie. Do 2 kwietnia trzeba wysłać, więc jest jeszcze trochę czasu... Dziś część merytoryczna, jutro zajmę się budżetem. Od rana nie pojawiły się zadne fajne oferty pracy...

Jeszcze 40 minut...

 

 

alexbluessy : :
JaJunior
25 listopada 2013, 16:23
ciekawy blog dla przedszkola, dający ciekawe rady jak w jaki sposób można zapewnić bezpieczeństwo przedszkolakom.
00

Dodaj komentarz

Drogi uЕјytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

PamiД™taj, Ејe dbamy o TwojД… prywatnoЕ›Д‡. Nie zwiД™kszamy zakresu naszych uprawnieЕ„ bez Twojej zgody. Zadbamy rГіwnieЕј o bezpieczeЕ„stwo Twoich danych. WyraЕјonД… zgodД™ moЕјesz cofnД…Д‡ w kaЕјdej chwili.

 Tak, zgadzam siД™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerГіw w celu dopasowania treЕ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

 Tak, zgadzam siД™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerГіw w celu personalizowania wyЕ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treЕ›ci marketingowych. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.