Lista Przebojów.
Komentarze: 10
... to jeszcze trochę czasu zostało, ale ponieważ ma on zwyczaj biec dość szybko, a mnie rozpiera Energia i Miłość to coś wymyśliłam. W Walentynki będę Eśka „katować” piosenką Kasi Kowalskiej „Prowadź mnie”, a z okazji naszej rocznicy, która wypada dokładnie 19 marca (przecież to zaledwie kilka dni) zamówię mu w radio „Chanses are” bo ona mi się jakoś z tym dniem kojarzy. Ciekawe dlaczego...
Uwielbiam zakupy z Ukochanym!!! Mig mig i po sprawie – sama łaziłabym ze dwie godziny, a tak w niecałą jedną dojechaliśmy do Korony, załadowaliśmy wózek, wróciliśmy z Korony wstępując po drodze do apteki bo Moje Kochanie chciał kupić Fervex i wróciliśmy do domu. Wow. Udało nam się nie zgubić, a Esio dzielnie pchał wózek – tyle, że na koniec powiedział, że następnym razem rozrysuje plan poruszania się, żeby nie cofać się co chwila. ;o)
Jutro zabierze mnie z uczelni, a ja w domku zrobię mu drinka z Curacao Blue o smaku pomarańczowym, które zakupiłam w Nowy Rok w przygranicznym sklepie w czeskich Mikulovicach. I będzie tak mmmm... I powiem mu jak mi z nim dobrze jest.
...Mój Braciszek zrobił Ukochanemu reklamę u moich Rodziców, którzy przecież z powodu zamieszkiwania na drugim końcu kraju nie mieli jeszcze okazji męża mojego poznać. Nie mówiłam Wam o tym (bo i nie było bardzo kiedy), ale tuż przed moim wyjazdem z B-stoku siedziałam z Rodzicami przy Martini z cytrynką, zapalonej choince i pieśniach rosyjskich bardów. Nagle Tatuś patrzy na mnie i mówi: „no Ola, ja słyszałem, ze twój S. To bardzo fajny i dobry chłopak jest”, a ja patrzę na Tatusia i mówię mu tak „a jaki ma być, jest Najlepszy i Najdobrzejszy!”. A Tatuś go zaprosił na piwo przy najbliższej okazji jak będzie we Wrocławiu. Przekazałam to potem Esiowi, a on powiedział, że Tatusia też zaprasza. I będą sobie razem na balkonie moim palić niebieskie L&My. Ciekawe kiedy przyjedzie, wczoraj Mama powiedziała, że na razie wybiera się do Sopotu bo firma, z którą współpracuje ma jakieś zebranie czy cuś.
Eh... Tylko Kochać, Kochać chcę w tym moim śnie, cudownym śnie – i nie chcę się budzić...
Dodaj komentarz