Otchłań w Kobyłce.
Komentarze: 11
„Jak ona mówi: wiej ze mną do Tłuszcza; to serio mówi, czy podpuszcza? Jak mówi: porwij mnie choć do Kobyłki; poważnie mówi czy dla zmyłki?”
A w ustach mych „słowo Kobyłka to otchłań zmysłów, a nie zmyłka”. Dlatego Panie Esiu, Kasztanie Mój Ukochany, proszę mnie porwać!!!
Od rana Okudżawa w wykonaniu Machalicy.
Dodaj komentarz