X.Y.Z.
Komentarze: 4
To znowu nie ja usłyszałam to pytanie. To tylko kolejna koleżanka z roku przyszła szczęśliwa na uczelnię...
A mój Ukochany jedzie jutro z przyjacielem poszaleć na czeskim stoku.
I nie przestanę płakać. Wcale nie chcę. Tak naprawdę to czuję się samotna, bez nikogo, komu mogłabym się wypłakać, kto by zrozumiał... A uczucia coraz silniej się we mnie odzywają. Czuję się zawiedziona...
Idę się jutro dosłońcować.
P.S. Wróciłam na bloga:)
Dodaj komentarz