Archiwum 15 lutego 2004


lut 15 2004 wiersz przypadkiem odnaleziony
Komentarze: 4

Wiecie co??? Zwariowałam. Powinnam się uczyć – jutro przecież egzamin. Ale jakaś dziwna myśl, nie dawała mi spokoju... I nagle olśnienie. W pawlaczu!!! Weszłam na krzesło, przebiłam się przez „mądre-zawodowe” książki i papiery taty i znalazłam to, czego szukałam. Moje pamiętniki z dawnych lat!!! Wieki do nich nie zaglądałam. Ostatni raz chyba na początku liceum jakoś. Wygrzebałam je spod przyniesionych z McDonald’sa maskotek, starych kaset video, fragmentów klocków. Skarby z dziecięcych lat... Tych pamiętników szukałam w konkretnym celu. Otóż do jednego z nich wiele lat temu włożyłam pewną kartkę. Zapisana małym druczkiem, zawiera wiele pytań. I ja na te pytania odpowiem. Najszczerzej jak potrafię. Od jutra zacznę. To będzie moja SPOWIEDŹ. WY będziecie jej świadkami. Na te pytania odpowiedziałam sobie już dawno, ale czasy się zmieniły, ja się zmieniłam, moje myślenie i patrzenie na wiele spraw również.

 „(...)Na blogu można było wyrzucić z siebie cały ten zgiełk rozterek, myśli i wątpliwości. Wyspowiadać się, wymyślić sobie pokutę i nie musieć przyrzekać poprawy, trochę usprawiedliwić, trochę się pożalić, ale przede wszystkim przekonać się, że to nie prawda, iż ona jest z Księżyca, a cała reszta z Jupitera.” [J. L. Wiśniewski „Martyna”].

Od jutra to będzie mój KONFESJONAŁ. WY będziecie moimi SPOWIEDNIKAMI. Muszę ostrzec – BĘDZIE BARDZO SZCZERZE. Szczerze do bólu. Ale chcę to zrobić. Nie wiem na ile mi ta spowiedź pomoże, na ile wystarczy sił – bo będzie trwała długo, ale chcę to zrobić. Może być ciężko... W trakcie tej spowiedzi zapewne uświadomię sobie wiele istotnych rzeczy... Może i WAM też w czymś ona pomoże, kto wie???

Wśród różnych zapisków, karteczek z cytatami i wierszami znalazłam coś jeszcze. Znalazłam wiersz. Dostałam go 8 marca 1998 roku. Każda z nas dostała. Każda z nas 31 dziewczyn, uczennic klasy „a” w liceum nr ... Każda dostała inny. Każdy z tych 31 wierszy został napisany przez jednego z dwóch M.- rodzynków naszej klasy. Oto mój:

Zamknąć oczy

Być chwilą

Korzystać z Niej

Wykorzystać Ją do końca!

Umrzeć

Żyć dalej

Chwilą przeżytą

Zapisaną

Pamiętaną przez innych

Otworzyć oczy

By zdobyć tę chwilę

By żyć

            Kochać           

            Dotykać

Następną chwilę

Nim zasnę po raz kolejny

Tymi słowami żegnam się z WAMI. Spotykamy się jutro w Konfesjonale.

 

alexbluessy : :
lut 15 2004 albo mi się śni, albo zwariowałam...
Komentarze: 0

To, co mnie spotyka w tym tygodniu jest tak niesamowite, że nie umiem sobie tego wytłumaczyć. Albo mi się ŚNI to wszystko, albo zwariowałam. Jakieś receptorki się w mojej głowie może poprzestawiały i to, co jest SNEM odbierają jako JAWĘ.

Może też być tak, jak w nieco „przerobionym” cytacie z „Samotności...”: „To, co zdarza mi się, jest mistyczne. Ty (Rozum) zatrzymałeś się w rozwoju na racjonalizmie. Racjonalizm wie o mistycyzmie tylko tyle, ze jest absolutnie nieracjonalny.” I może dlatego właśnie nie jestem w stanie PEWNYCH rzeczy pojąć...

Aż boję się myśleć co mnie czeka w przyszłości... Może więc lepiej nie będę myśleć tylko zabiorę się do nauki. Tak, tak chyba będzie najlepiej.

Do jutra. Dzisiaj już tylko nauka. Setki słówek i wyrażeń idiomatycznych. To nie ma niestety nic wspólnego z MISTYCYZMEM!!

Trzymajcie się kolorowo. Jutro się odezwę.

alexbluessy : :