Archiwum 06 kwietnia 2005


kwi 06 2005 A kysz, a kysz.
Komentarze: 10

„...i przepędzam czarne myśli z mego nieba

swe anioły budzę śpiące słodko gdzieś we mgle

 

cudów w naszym życiu nie ma

to co piękne, kruche jest

chociaż pełno w nas zwątpienia

... przebudź się dziś z odrętwienia...

 

i powiedz czego chcesz, co cię boli

zapijasz każdy problem, każdy lęk

twój kierunek dno

gdzie dopłynąć chcesz

statek tonie

 

bezduszny obraz dnia – bezsilność łez

zdumiewa cię

 

i popadasz w obłęd lęku przed ciemnością

nieporadność słów i dłoni męczy cię

jak zły sen...”

 

 

 

Więc  „przepędzam czarne myśli z mego nieba swe anioły budzę śpiące słodko gdzieś we mgle”.

 

 

alexbluessy : :