Komentarze: 13
Chyba uczę się mówić o tym, co mnie boli. Nawet jeśli ma to być w formie smsa wysłanego z odległości dwóch metrów. On nie wiedział, że pewne rzeczy mogą mnie boleć, ja nie wiedziałam, że na pewne rzeczy będę reagować tak, a nie inaczej.
Teraz juz wiemy. Uczymy się siebie. Każdego dnia. Zresztą czasem życia jest za mało żeby kogoś poznać tak naprawdę, tak do bólu.
Oby do sesji. Na przełomie lipca i sierpnia uderzamy na Węgry najprawdopodobniej. Tylko we dwoje, będzie super!!!