Archiwum kwiecień 2005, strona 3


kwi 09 2005 Znowu to samo.
Komentarze: 11

Pewnie się powtórzę, ale muszę to napisać.

            Jestem SZCZĘŚLIWA!!!

 

Dzisiaj zaczęłam kolejny kurs, znowu dotarło do mnie,  że to właśnie to, czym obok pracy na uczelni chcę się zajmować. (o knajpce też ciągle pamiętam).

 

Nagłe zacałowanie twarzy przez Esia, szorstkość jego seksy bródki na  policzkach i już się czuję LEKKO.

 

A potem zapłakany deszczem Rynek, ludzie, niektórzy ze świeczkami. Śpiewanie, coś się we mnie zmienia. Nie umiem tego dokładnie nazwać, ale to jest Dobre. Łzy...

 

W domu Ukochany robi herbatę z cytryną, potem siada do komputera. Błogo i Spokojnie.

 

Dzisiejszy poranek. Znowu deszcz. W słuchawkach discmana „Bring me to life” Evanescence.

Kurs, solarium, przygotowywanie obiadu → makaronowo-naleśnikowej wariacji, czyli jak najmniejszym kosztem wykorzystać resztkę wczorajszego obiadu. Udało się całkiem nieźle, uwielbiam kulinarne eksperymenty.

 

Teraz czekam na Ukochanego. Jak wróci, zje i odpocznie to będziemy robić coś очень fajnego, że będą nam zazdrościć. Jeszcze nie wiem co to będzie, ale będzie ekstra.

 

THANKS FOR BRINGING ME TO LIFE AND WAKING ME UP!!! / kC.

 

alexbluessy : :
kwi 08 2005 Z życzliwością.
Komentarze: 9

Zadzwoniła Mama. Żadna z nas nie jest silnej wiary. Lekko łzawym głosem powiedziała, że to było wiadome, że On kiedyś odejdzie. Że „kiedy dreptał to sobie dreptał, kiedy głos mu się łamał to się łamał, kiedy się podpierał to się podpierał...”. Ale że jeszcze mógłby trochę podreptać z tym swoim wyrazem twarzy dobrego taty. Tyle w tym było życzliwości...

 

A przecież każde dziecko musi się kiedyś usamodzielnić, jak Jerzy Zelnik powiedział w poniedziałek.

 

 

 

Chciałam coś jeszcze dodać, ale się zacięłam.

 

alexbluessy : :
kwi 07 2005 Что с тобой?...
Komentarze: 11

Kiedy człowiek czuje Miłość to jego dusza przypomina sobie to, co widziała na Polach Prawdy. Kiedy zaczyna czuć Miłość do drugiego człowieka zaczyna widzieć w nim dobro.

Wszystko jest dobrem. Zła nie ma, jest tylko brak dobra...

 

Szczególnie te Pola Prawdy i Miłość utkwiły mi w pamięci po jednym z wykładów z historii filozofii...

 

„Ola, что с тобой?” – takie pytanie usłyszałam wczoraj z ust dr Z. oddającej kartkówki. Nie napisałam tak, jakbym tego chciała. Poprawię.

 

Tak sobie myślę, że wiosna daje o sobie znać. Jakaś rozkojarzona jestem, ciężko mi się skoncentrować. W żołądku czuję się tak, jakbym zakochała się na nowo. Cudowny stan!!!

 

Weekend zapowiada się lekturowo. A dzisiaj odbiorę legitymację i identyfikator pilota. W końcu. :o)

 

 

alexbluessy : :
kwi 06 2005 A kysz, a kysz.
Komentarze: 10

„...i przepędzam czarne myśli z mego nieba

swe anioły budzę śpiące słodko gdzieś we mgle

 

cudów w naszym życiu nie ma

to co piękne, kruche jest

chociaż pełno w nas zwątpienia

... przebudź się dziś z odrętwienia...

 

i powiedz czego chcesz, co cię boli

zapijasz każdy problem, każdy lęk

twój kierunek dno

gdzie dopłynąć chcesz

statek tonie

 

bezduszny obraz dnia – bezsilność łez

zdumiewa cię

 

i popadasz w obłęd lęku przed ciemnością

nieporadność słów i dłoni męczy cię

jak zły sen...”

 

 

 

Więc  „przepędzam czarne myśli z mego nieba swe anioły budzę śpiące słodko gdzieś we mgle”.

 

 

alexbluessy : :
kwi 04 2005 Paradoks.
Komentarze: 10

To był błogi weekend. Z tych nie śpieszących się. Trochę zamyślony, powolny, spacerowy. Z wymyślaniem obiadu, przyrządzaniem go, filmami i TVN24.

 

Wspólny.

 

Jak już mówiłam. Nie pozwolę sobie tego zabrać. Jestem spokojna.

 

 

Ja myślę, że On nie chciałby żebyśmy się smucili. Skoro Jemu jest dobrze, jeśli nie cierpi, my też nie powinniśmy...

 

alexbluessy : :