Archiwum 23 września 2005


wrz 23 2005 Ptyś.
Komentarze: 10

Nie dość, że obcięłam włosy dość znacznie, nie dość, ze zafarbowałam je na opalizujący mahoń to jeszcze zakupiłam całkiem przyjemnie pachnący  fluid, który ma podobno je wyprostować. IA one mają być ultragładkie i proste.

Obudziłam się z decyzją, że idę do ulubionego fryzjera po jakąś widoczną zmianę. W saloniku przejrzałam specjalistyczne katalogi i wybrałam. Fajnie jest, ciekawe co powie Ukochany... Już wysłałam mu chyba z pięć smsów o treści, że teraz jestem całkiem inna, ale że to wszystko dlatego, że dla niego chcę być piękna.

 

A w ogóle to mam ochotę na ptysia z kremem. Najlepiej tym różowym.

 

 

P.S. A kasa??? Kurde, w końcu raz się żyje...

 

alexbluessy : :