Komentarze: 6
„Zaglądam w twarze innych ludzi Ten sam w nich widzę mały strach Że zanim zjawi się ktoś drugi Zasną, swój stracą czas... Za mało jest w nas nadziei by żyć dla kogoś choć raz, za mało w nas jest uczynków i serc gorących jak krew...”
Co zrobiła dzisiaj Olcia??? Wsadziła nos w szyję, odurzyła się zapachem, ugotowała spaghettii (no, bardziej to Olci Ukochany gotował a ona wodziła za nim maślanym wzrokiem - a było za czym bo Esia pod krawatem za często nie uwidzisz, za co on jej kradł całuski), potem odurzyła się... YKHM...
Co teraz robi Olcia??? Zakłada swoje najbardziej biodrówkowe biodrówki, koszulkę w kolorze dojrzewającego pomidora z szaloną krową na przedzie i tyle i skacze w rytm tej piosenki. (Sami – „Za mało”)
Co jutro zrobi Olcia??? Będzie się uczyć. Będzie też zapewne skakać do jakiejś piosenki z playlisty, do której da się skakać. Jak przyjedzie Ukochany to każde wsadzi nos w swoje notatki/książki/coś w tym guście i będą się uczyć. Będą też, w przerwie nauki, wybierać knajpkę do jakiej w tygodniu pójdą na dobre jedzonko (a przed jedzonkiem będą wybierać Ukochanemu jeansy i koszulkę - niewykluczone, że również z szaloną krową na tyle i przedzie). Jak zgłodnieją zrobią kolację, wykąpią się i pójdą śpiulkać.
A rano będzie zielono.
A co najważniejsze, wszystkiego najlepsiejszego dla mojego Kochanego Dziadka R.!!! Sto lat!!!