Komentarze: 16
Ostatnio dużo spraw/rzeczy przyprawiam łzami. Bo w „mojej duszy deszcz pada”. Z syjamską sis też się mijamy. (nie odbierz tego źle Sis, nic złego na myśli nie mam). Jestem roztargniona, rozmemłana i rozkojarzona. Mam trudności z koncentracją. Ciężko mi usiąść do nauki a sesja zbliża się wielkimi krokami. A ja mam to w d****!!!
Najchętniej leżałabym i patrzyła w sufit. Albo niebo.
Gorącą czekoladę też bym doprawiła kilkoma kroplami łez. Jest podobno w naszym mieście super miejsce gdzie dają ją pyszną i gęstą...