Komentarze: 13
Obudziłam się i myślałam, że to sen, że odwrócę głowę i zobaczę spokojnie śpiącego Ukochanego. Zobaczyłam tylko pustą jego stronę łóżka. Na śniadanie miał być omlet z truskawkami, "Siódmy dzień tygodnia" w Radiu ZET, a potem spacer na Giełdę Minerałów. Na krześle zobaczyłam esiową bluzę, pasek od spodni, plecak. W kieliszkach resztki czerwonego wina, okruszki ciasta na talerzykach.
I to wszystko bo siostra się z kimś pokłóciła???
Bez żadnej przyjemności sama zjem omleta, sama pójdę kupić sobie jakiś kamyczek na Szczęście. Jestem trochę rozgoryczona, bo w końcu miało być tak, jak w moich myślach do których się uśmiechałam...
Tęsknię za tobą, Braciszku!!!