Komentarze: 9
Albo się zaraz porzygam albo poryczę. A najchętniej to wejdę do pokoju i powiem tak: "pani profesor, nie jestem w stanie odpowiedzieć na żadne z pani pytań, spotkajmy się we wrześniu, co???"
A potem wsiądę na rower i wiatr mi włosy rozwieje.