Archiwum 26 września 2005


wrz 26 2005 UFFF.
Komentarze: 7

Teraz najważniejsze, że zdałam. Że indeks jest już w dziekanacie, a ja mam wakacje.

 

No, powiedzmy, że mam. Okazało się, że czesne skoczyło do 2000 tysięcy za semestr, że jeśli mam zamiar płacić w ratach to muszę zdążyć do 31 grudnia. Czyli, że musiałam poprosić o pomoc rodziców bo sama nie dałabym rady. Co prawda, wydaje mi się to trochę poza prawem, podnoszenie czesnego w toku studiów, ale niech im będzie.

 

E-mail został spokojnie przyjęty i Mama zabroniła mi płakać i kazała dzwonić jak coś się będzie działo, i kiedy będę czegoś potrzebowała.

 

Czyli teraz czekam tylko na Ukochanego. Wrócę po szkoleniu z AVONu i będę go kurować.

 

Jakoś to będzie...

 

alexbluessy : :