Komentarze: 1
Błoga, słoneczna niedziela... Ukochany leży i słucha "Siódmego dnia tygodnia", Kociątko śpi w koszyku na szafie.
Jesteśmy na diecie - to już piąty dzień. Strasznie restyrykcyjna, męczymy się czasem chociaż efekty są, a razem zawsze raźniej, prawda??? Jeszcze tylko osiem dni :)
Wczorajszy dzień spędziliśmy na naprawianiu usterki w łazience, trochę nam się łazienka zalała, ale dobrze jest. Wieczór w teatrze na czymś, co miało być komedią, ale coś aktorom nie wyszło. Na stoliku przy łóżku stoi w doniczce śliczny, czerwony tulipan. Od Ukochanego. :)
Sesja się skończyła, nowy semestr się zaczął, ciągle szukam pracy, chodzę z B. na przeróżne warsztaty i szkolenia. Ostatnio zapisałyśmy się do programu finansowanego przez EFS "Praca w kulturze". Świetnie się zapowiada, jesteśmy pełne zapału i pomysłów. A gdyby jeszcze udało nam się wyjechać z tegoż programu na zagraniczny staż to już w ogóle niebo by było. ]
Tymczasem jestem Szczęśliwa, Zakochana. Kocham i jestem Kochana. No, i tak ma już być. Buziaki. :)