Archiwum 18 września 2004


wrz 18 2004 Przesłanie.
Komentarze: 7

Chyba można tak to nazwać – Przesłaniem. Znikam. Nie wiem czy na zawsze, czy tylko na jakiś czas. Na razie w mojej głowie kołacze się jedna myśl

 

„NIECH KTOŚ ZATRZYMA WRESZCIE ŚWIAT – JA WYSIADAM”

 

Chcę wysiąść, zatrzymać się, odpocząć. Zostawiam Was, będę czasem do was wpadać... Może kiedyś się tu jeszcze spotkamy, na razie jadę na „urlop”.

 

[Kiedy dzieje się źle Spróbuj zrozumieć że to co się stało już minęło, opuściło cię Jesteś już od tego wolna/y właśnie się oswobodziła/eś Więc niech cię nie przeraża to co cię przeraziło

 

BO NAPRAWDĘ NIC NIE MOŻE ZNISZCZYĆ CIEBIE ANI MNIE CHOĆ PRZECHODZIMY PRÓBY NIGDY NIE JEST TYLKO ŹLE PO TO UPADAMY ŻEBY POWSTAĆ I ZNÓW IŚĆ PRZED SIEBIE NIE UNIKAJ PRÓBY MUSISZ ZAWSZE WIERZYĆ W SIEBIE, MUSISZ ZAWSZE WIERZYĆ W SIEBIE

 

Tam gdzie spodziewasz się prawdę spotkać znajdujesz kłamstw moc Tam gdzie przychodzisz po pomoc zostajesz sam/a Lecz niech cię nie przeraża to co się wydarzyło Pomyśl sobie, że to tylko ci się śniło... ](Tilt)

 

Może ja jestem za słaba żeby do końca się do tego zastosować... Pa Kochani.

 

 

 

alexbluessy : :