Komentarze: 13
JESTEM SZCZĘŚLIWA, CHOLERNIE SZCZĘŚLIWA. I NIE POZWOLĘ ZABRAĆ SOBIE TEGO SZCZĘŚCIA.
A w oknie świeczka...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
JESTEM SZCZĘŚLIWA, CHOLERNIE SZCZĘŚLIWA. I NIE POZWOLĘ ZABRAĆ SOBIE TEGO SZCZĘŚCIA.
A w oknie świeczka...
A ja nawet nie wiem czy Wierzę...
Skąd wiem, że kocham???
Bo TĘSKNIĘ!!!
Coraz wcześniej coraz widniej się robi, czyli zaczyna się wcześniejsze wstawanie. Ale ma to dobre strony...
Za oknem deszcz, szaro. Ale tak po wiosennemu. W perspektywie dnia zakupy, knysza z koleżanką z grupy (swoją drogą napiszemy kiedyś przewodnik po knyszowych budkach), zajęcia i pożegnanie z Esiem. Kupię mu czekoladowego zająca, a z podróży też coś słodkiego przywiozę.
Coraz częściej odzywa się we mnie pragnienie stabilizacji. Żeby przy kimś zasypiać i się budzić. Żeby rano wdychać razem aromat kawy, a wieczorem jeść razem kolację. Moim małym marzeniem jest własna knajpka – maleńka, pachnąca kawą, grzanym winem i szarlotką... Wierzę, że się spełni. Musi. Bo ja mojego szczęścia z rąk już nie wypuszczę.
To co??? Kolorowych jajeczek i białych owieczek Wam życzę!!!
Patrzę za okno – słońce i zielone drzewa
Wystawiam głowę na balkon – słyszę coraz głośniejszy świergot ptaków
Wychodzę z domu – czuję świeżość powietrza, „to coś” w nim...
Zamykam oczy – widzę obrazy sprzed roku, te zupełnie niedawne też
Dotykam swojej skóry – czuję na niej dotyk dłoni Esia, ciepło i chrapliwość jego oddechu
Włączam discmana – energetyzujący Simple Minds...
„Chwilo trwaj”... a „szczęście to ta chwila co trwa...” I boję się, że to może wysmyknąć mi się z rąk.
To szczęście, które nagle otrzymałam...